Migawka życia
Czy pamiętamy słynną miniaturkę poetycką Marii Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej pt: „Fotografia”? I znamienne w niej słowa: „…a zostanie tylko fotografia to – to jest bardzo mało…” Na pewno czasami tak. Na szczęście nie zawsze zostaje nam tylko zdjęcie. Czasami aż. Mogliśmy przekonać się o tym zwiedzając wystawę fotografii w Białobrzeskiej Galerii Sztuki zatytułowaną „Migawka życia” i „Białobrzegi w starej fotografii 1945 – 1975”.
Obie wystawy łączy pomost pamięci o naszym mieście i jego mieszkańcach. Tych bardziej znanych i tych wydawałoby się anonimowych. Dzięki fotografiom pana Włodzimierza Krupczaka, nieżyjącego już białobrzeskiego dokumentalisty dnia codziennego, możemy na nowo poczuć atmosferę tamtych lat, popatrzeć w twarze ludzi uchwyconych jak w kadrze filmu o naszym miasteczku.
Co wzbudza w nas ta wystawa? Z pewnością to zależy od odbiorcy. Dla młodego człowieka – ucznia niewątpliwie jest to lekcja historii o naszej małej ojczyźnie. Dużym walorem jest też oryginalna artystyczna koncepcja prezentacji zdjęć- awangardowa i prowokująca. Dla dojrzałego pokolenia ta wystawa może być nostalgiczną podróżą w czasie… nieżyjący Pan od matematyki, nie będąca już wśród nas Pani od języka polskiego… Nie ma ich między nami, ale uchwycona na zdjęciu migawka z życia utrwaliła ich ślad na zawsze.